Odstawiłem cukier, alkohol, gluten, zboża, nabiał i soję przez 30 dni

Słodycz, Ciasto, Deser, Wypieki, Składnik, Pokój, Jedzenie, Dziecko, Dekorowanie ciasta, Impreza,

Cześć. Nazywam się Christine i jestem od niej uzależnionycukier, sól i chleb. Mam równe szanse na słodycze i słone zęby. I jestem emocjonalnym pożeraczem na wskroś.



Tam. Powiedziałem to.

Ogólnie rzecz biorąc, generalnie nie jestemstrasznyzjadacz. Mam tendencję do jedzeniarealjedzenie - głównie rośliny - i nigdy nie jem za dużo. Ćwiczę regularnie,ćwiczyć jogęi medytuj (w pewnym sensie). Ogólnie jestem zdrowy. Nie mam nadwagi. Nie ma się czym martwić, prawda?



Tylko że czułem się jak gówno. Poza tym historia zdrowia mojej rodziny jest ponura. Rak występuje po obu stronach rodziny. A kiedy twój ojciec umiera w wieku 42 lat na zawał serca, choroba serca jest poważnym problemem. Dorastasz zwracając uwagę na parametry życiowe, testy laboratoryjne i inne markery dobrze funkcjonującego organizmu.

Gdzieś po drodze przestałem słuchać i zacząłem brać zdrowie za coś oczywistego. W szczególności pozwoliłem sobie na zmianę nawyków żywieniowych. Przestałem być wybredny, jeśli chodzi o to, co jadłem.

Na moim talerzu znalazło się więcej wypieków i kawałków ciasta. Garść wapiennych Tostitos zamieniła się w pół worka. japotrzebnetortilla z mąki szybko rozgrzewała się na płycie kuchennej, gdy poziom stresu zaczął gwałtownie wzrastać. A chleb - chrupiące, ciastowate, upieczone puchary z nieba - bardzo mi się podobało.



W pewnym momencie nie czułam się już dobrze we własnej skórze. Moje ubrania były lepkie, a nie dodające pewności siebie. Błyszczące czerwone i wściekłe plamy egzemy, które zwykle męczyły tylko moje palce i górną wargę, pojawiły się z zemsty na karku, powiekach, brodzie i palcach. Czułem się spuchnięty i ospały. Byłem niewolnikiem mojegoapetyt na cukier. Większość poranków budziłam się z wrażeniem, że uderzyła mnie ciężarówka lub kac (kiedy poprzedniej nocy nawet nie piłam). Nie mogłem rozmawiać z rodziną, dopóki nie wpuściłem do swojego systemu połowy filiżanki kawy.

Z mediów społecznościowych i blogosfery słyszałem, że coraz więcej osób decyduje się na miesiącczyste jedzenieprogram eliminujący cukier, alkohol, soję, nabiał, zboża / gluten, rośliny strączkowe i kukurydzę. Brzmiało to jak kolejna modna dieta, która obiecała zbyt wiele cudownych korzyści.

Nie mogłem rozmawiać z rodziną, dopóki nie wpuściłem do swojego systemu połowy filiżanki kawy.



Ale kiedy kopałem głębiej, byłem zaciekawiony. W jaki sposób zmniejszenie ilości pokarmu sprzyjającego stanom zapalnym wpłynęłoby na mój organizm? Czy usunie mgłę mózgową? Czy dałoby mi to więcej energii? Czy to przerwałoby moje uzależnienie od cukru? Czy to wyleczy moją egzemę? W przeszłości widziałem dermatologów, ale nie oferowali zbyt wiele pomocy poza receptą na kremy steroidowe, które pozostawiły moją skórę pomarszczoną i cienką jak papier. Czy była szansa, że ​​moja egzema była związana z jedzeniem i mógłbym zidentyfikować przyczynę? Chętnie bym tego spróbował.

cosas que excitan a los chicos por mensajes de texto

Ale moje poprzednie próby obniżenia poziomu cukru zakończyły się ogromnymi niepowodzeniami. Nie miało znaczenia, czy był to 3-dniowy, 5-dniowy czy 7-dniowydetoksykacja cukrowa, Zawsze poddawałem się drugiego dnia, nie mogąc stłumić łomoczącego bólu głowy ani syreny z mojego sekretnego zapasu czekolady ukrytego w tylnej części spiżarni.

Gdybym nie mógł przetrwać dwóch dni bez cukru, jak mógłbym przetrwać 30 dni bez cukru, alkoholu, soi, nabiału, zbóż i glutenu wraz z roślinami strączkowymi, kukurydzą oraz dodatkami i konserwantami?

Ale coś musiało się zmienić. Moje ciało i umysł potrzebowały resetu.

W weekend przed pierwszym dniem zaplanowałem posiłek i przygotowałem jedzenie jak mistrz. Wiedziałem dokładnie, co będę jadł do każdego posiłku w ciągu tygodnia plus awaryjne przekąski. Kupiłem nowe zszywki do spiżarni. Przygotowywałam się na objawy przypominające odstawienie, przed którymi wszyscy mnie ostrzegali - bóle głowy, pragnienie, zmęczenie i ogólne poczucie chęci spoliczkowania każdego, kto spojrzał w moim kierunku. Z góry po cichu przeprosiłam męża i dzieci.

Ale dzień 1 minął bez incydentów. A potem dzień 2 i dzień 3 i cały pierwszy tydzień. Oprócz chęci spania przez cały dzień w 3. i 4. dniu nie było żadnych poważnych incydentów. Brak bólu głowy. Brak wypłaty. Żadnych wpadek. Żadnych zachcianek. Może moje ciało dziękowało mi za to, że w końcu dobrze go potraktowałem.

Były wyzwania. Pierwsze dwa tygodnie przeciągały się. Do 10 dnia nie byłem pewien, czy przeżyję kolejne 20 dni. Myślałem tylko o jedzeniu, kupowałem jedzenie, przygotowywałem jedzenie i gotowałem. Czy miałem energię, aby to kontynuować?

Mało tego, byłem w tej 30-dniowej podróży sam.

alimentos para comer para quemar grasa del estómago

Podczas gdy jadłem wariacje na tematwolnowarkurczak, kiełbasa, pieczone warzywa i jajka, mój mąż i dzieci nadal jedli makaron, pizzę, świąteczne ciasteczka i ciasta. Miseczki świeżo pokrojonych owoców, marchewki, pokrojona papryka i szczegółowy plan posiłków, który rywalizował z moją opatrzoną komentarzami bibliografią z pracy magisterskiej, utrzymywały mnie w skupieniu i na tropie. Ale ciągle musiałem sobie przypominać, żeby nie zanieczyszczać naczyń kuchennych i nie testować ich smaku.

Pod koniec 30 dni nigdy nie czułam się lepiej. Mój poziom cukru we krwi i poziom energii są stabilniejsze, a ja niehangryjuż. Nie mam ochoty na cukier ani przekąski. Moje myśli są bardziej przejrzyste. Czuję się szczuplejsza, a moje ubrania lepiej pasują. Chociaż nie znalazłem wyraźnego wyzwalacza mojej egzemy, jest mniej czerwonych plam i nie są one tak wściekłe.

Po miesiącu dokonywania dobrych wyborów żywieniowych moje uzależnienie od cukru i węglowodanów nie dręczy mnie już przez cały dzień. Zdając sobie sprawę, że niemiećaby poddać się tym impulsom, zyskałem nowy poziom pewności siebie i znalazłem lepsze sposoby radzenia sobie ze stresem oraz emocjonalnymi wzlotami i upadkami życia. Dowiedziałem się, że jestem bardziej odporny niż wcześniej sądziłem. Kto by pomyślał, że po prostu zmiana sposobu, w jaki jem, zmieni mój sposóbczućo mnie?

Pod koniec 30 dni nigdy nie czułam się lepiej. Mój poziom cukru we krwi i poziom energii są stabilniejsze i nie jestem już zmęczony.

Przyznaję. Denerwuje mnie wyjście poza zasady i przepisy tego miesięcznego eksperymentu i ponowne wprowadzenie grup pokarmów do mojej diety. Ale myśl o powrocie do stanu umysłu i ciała, w którym moje pragnienia i emocje podejmują decyzje żywieniowe za mnie, zamiast podejmować je dla siebie, wystarczy, by chcieć pozostać na tej ścieżce.

Oczywiście rozjaśnię sztywne zasady. Nie mogę na zawsze pożegnać się z ciastem, bułeczkami i pizzą. Ale mam lepsze wyczucie, co właściwie oznacza umiar i jak dokonywać wyborów, które sprawią, że moje ciało i umysł poczują się najlepiej.

Wiem, że nadal będę jadł prawdziwe jedzenie: głównie rośliny idużo białka. Oznacza to sporządzanie tygodniowych planów posiłków, zaopatrywanie kuchni w owoce i warzywa z targu, czytanie etykiet i naprawdę zwracanie uwagi na składniki żywności, którą ja i moja rodzina jemy.

Muszę powiedzieć, że czuję się o wiele bardziej uprawniona niż od dłuższego czasu, aby robić to, co najlepsze dla mnie i mojej rodziny.