Gdybyś naprawdę mnie kochał, nie sprawiłbyś, że poczułbym się, jakbym nie był wystarczająco dobry

To, że odszedłeś, nie oznacza, że mój ból też zniknął. Nie oznacza to, że odchodząc, usunąłeś wszystkie moje uczucia do ciebie lub że byłeś w stanie usunąć wszystkie moje wspomnienia. Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia, czy czułbym się bardziej przygnębiony, kiedy umawialiśmy się, czy teraz, kiedy cię nie ma. Najgorsze jest to, że nie jestem pewien, czy na to zasługujesz, ponieważ tak naprawdę nigdy nie wiedziałem, co do mnie czujesz. I chociaż powiedziałeś, że to miłość, twoje działania mówiły inaczej.
Przez długi czas myślałem, że zrobilibyśmy to, gdybym zrobił kilka rzeczy inaczej. Ale kiedy myślę o tym, co to mogło być, nie mogę znaleźć odpowiedzi, ponieważ dałem z siebie wszystko. Zrobiłem wszystko, co mogłem, a to wciąż nie wystarczyło. Nie, to jest coś nowego, ponieważ mam wrażenie, że nic, co kiedykolwiek zrobiłem, było dla ciebie wystarczające.
I po całym tym czasie zastanawiam się, jak to możliwe, że nam się nie udało, skoro tak bardzo was kochałem. Jak to możliwe, że nam się nie udało, kiedy powiedziałeś, że mnie też kochasz?
Ale jeśli naprawdę mnie kochałeś, dlaczego miałbyś sprawić, żebym poczuł się, jakbym nie był wystarczająco dobry?
Porównywałeś mnie do innych. Chciałeś, żebym był mniej więcej taki lub podobny. Było tak wiele rzeczy, które chciałeś ode mnie i chciałem, abym się zmienił, a ja chciałem tylko jednej rzeczy od ciebie - kochać mnie za to, kim byłem.
Ale tak naprawdę nigdy mnie nie kochałeś, ponieważ nigdy tak naprawdę nie zaakceptowałeś mnie za to, kim byłem. Nigdy nie chciałeś, żebym był tym, kim naprawdę byłem, zawsze było we mnie coś, co cię martwiło. Niezależnie od tego, ile mieliśmy dobrych rzeczy, ciągle widziałeś tylko te złe.
¿Cómo es una mujer de 55 años?
Ciągle przywoływałeś moje niedoskonałości. Wiem, że daleko mi do ideału, ale jest coś więcej niż moje niedoskonałości. Nie jestem cały niedoskonały, są rzeczy, które naprawdę kocham w sobie. Mam też pozytywne strony i więcej dobrych cech niż tych złych. Ale nigdy nie widziałeś dobrych, ponieważ skupiałeś się tylko na złych. Po jakimś czasie zacząłem patrzeć sobie w twoje oczy i też nie podobało mi się to, co widziałem.
Ciągle robiłeś oczekiwania, których nie mogłem osiągnąć. Nigdy nie dałeś mi niczego w zamian, ale chciałeś, żebym zrobił wszystko, o co mnie prosiłeś. Ilekroć coś ci się nie podobało, prosiłeś mnie o zmianę. Gdybym to zmienił, przechodziłbyś do następnej rzeczy, która martwiła cię o mnie, a gdybym tego nie robił, ciągle narzekałeś na to, dopóki ja też nie zaczęłam go nienawidzić. Tak ciężko mi było nadążyć za tobą i tak bardzo się starałem, bo cię kochałem.
Z drugiej strony, nigdy nie znalazłeś dla mnie miejsca w swoim życiu. Nigdy nie wiedziałem, gdzie stałem z tobą. I to jest coś, czego nikt nie powinien doświadczać w miłości. Nikt nigdy nie powinien się zastanawiać, gdzie stoi w życiu osoby, którą kocha. I tam byłem pełen miłości do was, ale bez żadnej obietnicy przyszłości ani nawet obietnicy, że moja miłość zostanie odwzajemniona.
Nie mogłam pozbyć się wrażenia, że to byłam ja i że nie byłam dla ciebie wystarczająco dobra. Nie widziałem się z tobą, kiedy nigdy nie dałeś mi przebłysku nadziei, ani jednego miłego gestu, który powiedziałby mi, że uważasz mnie za godnego mojej miłości. Myślałem tylko o tym, że nie mogłem nic zrobić dobrze. I tak długo zastanawiałem się, jak się tam dostałem i co było nie tak, aż w końcu zdałem sobie sprawę, że nie jesteście gotowi na osiedlenie się.
Nigdy nie byłeś naprawdę gotowy na przerwanie pościgu i zadowalanie się samotną dziewczyną. Możliwość, że był tam ktoś lepszy i że zadowalałeś się mniej, prześladowała cię. Byłeś również daleki od ideału, ale sądzę, że miałeś w środku bardzo dobrze zamaskowanego narcystę. I ta silna część was nigdy tak naprawdę nie mogła się osiedlić, nigdy tak naprawdę nie chciała się osiedlić.
Uświadomiłem sobie, że to nie ja i że było ze mną coś nie tak. Żadna dziewczyna nigdy nie może być dla ciebie wystarczająco dobra, bo taka właśnie jesteś. Ciągłe przechodzenie od jednej osoby do drugiej, ale nigdy nie być w stanie być usatysfakcjonowanym sobą lub swoim stanowiskiem.
Powiedziałeś, że mnie kochasz, ale teraz wiem, że to nie była miłość. Być może podobał ci się potencjał, który we mnie widziałeś, ale to nie była prawdziwa miłość. Gdyby tak było, nie czułbym się ciągle, jakbym nie był wystarczająco dobry.
To nie była miłość, bo boisz się kochać. I nie chodzi o to, że nie jestem wystarczająco dobry, ale o to, że nikt inny nie może być wystarczająco dobry; w końcu nigdy nie chciałeś zostać.
cómo acelerar un metabolismo lento
Powodzenia w pogoni za ideałem, ale pomyliłem to, co dałeś mi z miłością. Skończyłem się poniżać, bo nie mogłeś mnie zaakceptować ani pokochać za to, kim byłem. Kocham siebie taką, jaka jestem, ze wszystkimi moimi niedoskonałościami i wszystkimi moimi dobrymi stronami i wiem, że ktoś inny też.