Byłem tam. Skończone. Oto, czego się nauczyłem…

Staję się refleksyjny, gdy zbliżam się do mojego ostatniego roku po trzydziestce. To była piekielna dekada, a został mi jeszcze rok. Może to tylko życie w ogóle; w końcu zapanowała klarowność, odkąd pozwoliłam sobie wyleczyć się ze strasznego doświadczenia. Tak czy inaczej, pozwólcie, że podzielę się moją siódemką (ponieważ to moja ulubiona liczba) lekcjami, których nauczyłem się przez prawie trzydzieści dziewięć lat. Byłem tam, robiłem to i tego się nauczyłem…

1. Nikt poza tobą nie ma obowiązku cię kochać. Nikt nie będzie kochał, troszczył się ani nie czuł dokładnie tak, jak ty, I to jest w porządku.

Bardzo się denerwowałam, gdy ktoś nie zrobił dla mnie tego, co ja dla nich. Myślałem, że to zły przyjaciel. Może robią to, co uważają za słuszne, albo po prostu ich to nie obchodzi, tak jak ja. Tak czy inaczej, nie mam nad tym żadnej kontroli. Myślenie, że możesz to zmienić, to strata czasu i energii. Jesteś odpowiedzialny za kochanie siebie. Musisz kochać siebie na tyle mocno, że kiedy inni nie widzą twojej wspaniałości, nie ma to znaczenia. Po prostu bądź super.

2. Jesteś odpowiedzialny za to, kim się stajesz. Nie możesz winić swojej przeszłości za swoją przyszłość.

¿Cómo es una mujer de 39 años?

Jestem pewien, że każdy z nas ma własne piekło, które przeżyliśmy i przetrwaliśmy. Ważne jest to, że nie określa, co przyniesie twoja przyszłość. Kiedyś szef powiedział mi, że kiedy podejmiesz decyzję, nie możesz wrócić; to już nie jest miejsce, w którym jesteś ani dokąd zmierzasz. Miał/ma rację. Twoja przeszłość jest za tobą. Nie możesz tego zmienić. Musisz iść do przodu.

3. Jeśli brzmi to jak kłamstwo i wydaje się kłamstwem, jest to kłamstwo. Odchodzić.

Zaufaj swojemu przeczuciu. Pierwsze wrażenia mogą tak wiele powiedzieć. Nie skracaj drugiej osobie drugiego wrażenia, ale jeśli jest takie samo jak pierwsze, nie wahaj się o tym pamiętać. Nie padnij ofiarą kłamcy. Są tam kłamcy. Wykorzystają cię i przekręcą historię na swoją korzyść. Czemu? Ponieważ są kłamcami. Nadążać. Przygotuj się również na utratę kilku przyjaciół po drodze. Uwierzą kłamcom. W porządku, jesteś od nich większy i nadal odniesiesz sukces. To chwila na radarze. Brzmi niewrażliwie, ale oni też.

4. NIE – powtarzam – NIE pozwól, by duma trzymała Cię w złej sytuacji. Przyznaj się, że nawaliłeś i idź dalej.

Jestem dość dumną osobą i NIENAWIDZĘ przegrywać. Powiedziawszy to, dość szybko przyznaję, że się mylę. Naucz się lekcji i idź dalej. Zbyt długo przebywałem w złej sytuacji, ponieważ zraniono moją dumę. Nie wygrasz. Pozostaniesz zbyt długo w toksycznej sytuacji i zatracisz się. Byłam tam. Naraziłem na szwank moją ogromną wiarę i zapłaciłem najwyższą cenę, a ja wciąż się leczę. Może nigdy nie będę w 100%, ale to już moja sprawa. Ale w końcu też odszedłem. To wciąż boli, ale zmieniło się moje spojrzenie na całą sytuację. Wróć do 1-3 tutaj. Ale NIE zostań. Wyjdź i uzyskaj perspektywę.

5. Życie jest piękne. Rozejrzeć się. Skup się na pozytywach. To, co złe/negatywne, zawsze tam będzie; ale dobro zwycięża. Upewnij się, że to widzisz.

Mam piękną córkę. Mam kochającego, oddanego, uczciwego męża (który jest również moim najlepszym przyjacielem). Mój mąż i ja zaczęliśmy się spotykać, gdy miałam prawie 17 lat, więc można powiedzieć, że razem dorastaliśmy. Widział mnie w najgorszym momencie (i najgorszym {nawet nie wiedząc dlaczego}) i stał po mojej stronie; jego miłość nigdy się nie waha. Wybieram skupienie się na dobru, które mnie otacza. Mam wspaniałych przyjaciół. Utrzymuję kontakt. Jestem dobrą osobą z DUŻYMI błędami za pasem. Ale postanawiam skupić się na dobru… moim kręgu, moim ludziom. I jestem DUŻO BARDZIEJ WYBIERANY, kto pasuje teraz do tej grupy. Skup się na pozytywach. Wróć do 1-4, budujemy na bieżąco, jeśli jeszcze tego nie zauważyłeś.

cómo mejorar en el sexo para él

6. Jeśli ktoś mówi, że nie możesz; udowodnij, że możesz. Nigdy nie pozwól nikomu wpływać na twoje sny.

Bądź TOBĄ i bądź NIESAMOWITY. Moja mama była niesamowitą osobą. Niestety, nie zdawałem sobie sprawy, jak niesamowite, dopóki jej nie było. Mieliśmy skomplikowany związek, ale moja ostateczna opinia jest taka, że przez całe życie walczyła, by być niezależną, samowystarczalną i MOCNĄ. Ciężko pracowałem. W trakcie mojej kariery powiedziano mi „nie”. Wkurza mnie to, ALE, ale także pcha mnie do cięższej pracy i osiągania celów, o których wiedziałem, że zasługiwałem na osiągnięcie. Nie pozwól im powiedzieć ci „nie”. Podaj je i nie oglądaj się za siebie. Nie skończyłem. Pokaż innym (ale głównie sobie), do czego jesteś zdolny. Nie przestawaj, dopóki nie chcesz.

7. Bądź. Czasami ważne jest po prostu być. Moja mama napisała to wiele lat temu w swoim dzienniku i odkryłam to, kiedy sprzątaliśmy jej mieszkanie po jej śmierci. Być. Wydaje się to takie proste, a jednak wszyscy się z tym borykamy.

W zeszłym roku dużo myślałem. Kilka razy przeżywałem w głowie jakieś złe gówno. Nie mogę nienawidzić zaangażowanej osoby tak bardzo, jak próbowałem. Mogę tylko założyć, że mnie nienawidzą. Już nie rozmawiamy. To sprawia, że jestem niewiarygodnie smutny, ale muszę też sobie przypomnieć, że czasami nie dochodzi do zamknięcia. Spędziłem czas bycia. Spędziłem czas na rozmyślaniach. Spędziłem czas na rozmyślaniach. Byłam SUPER MOMĄ. Tęskniłem za moją mamą, żebym mogła z nią porozmawiać o całym gównie, przez które przechodzę. Jeśli ktokolwiek by zrozumiał, ona by to zrobiła. Kiedyś strasznie się nią frustrowała, kiedy myślała o swojej przeszłości, ale zdałem sobie sprawę, że czasami zdarza się ZŁE GÓWNO i trzeba sobie radzić… i żyć dalej. Przesłanie mamy dla mnie Be sprawia, że skupiam się na tym dniu. Nie mogę się cofnąć i wprowadzić zmian. Muszę iść do przodu. Muszę być niesamowity. Ponieważ była. Nie tak dawno temu ktoś mi powiedział, jak bardzo do niej byłem. Kiedy byłem młodszy, byłaby to zniewaga. Dzisiaj, powiem ci, szedłbym przez rozżarzone węgle, bo jestem twardzielem, tak jak ona.

przez Gwen Kielman