4 zwroty, które mówią toksyczni mężczyźni, abyś poczuł się uwięziony

Kiedy osoba trzecia widzi ofiarę, która przez lata przebywa obok swojego toksycznego oprawcy, pomimo wszystkiego, przez co ją przepuszcza, pierwsze logicznie nasuwające się pytanie brzmi: Dlaczego?
Dlaczego ktokolwiek przy zdrowych zmysłach miałby pozostać obok kogoś, kto zamienia ich życie w piekło na kolejną minutę?
Cóż, większość ludzi nie wie, że toksyczni mężczyźni stosują zestaw strategii, aby jak najdłużej trzymać swoje ofiary przy sobie.
Częścią tych strategii są zwykle niektóre popularne wyrażenia, których używają, aby sprawić, że poczujesz się uwięziony w związku z nimi.
zmienię

Pierwszym i najczęstszym kłamstwem, które mówią wszyscy toksyczni mężczyźni, jest to, że się zmienią. Kiedy jesteś związany z takim facetem i kiedy zaczynasz widzieć jego destrukcyjne zachowanie, naturalnie chcesz odejść.
Nie pozwala jednak tak łatwo się go pozbyć. W rzeczywistości więzi cię, byś pozostał w tym szkodliwym związku, dając ci liczne fałszywe obietnice.
Według niego to ostatni raz, kiedy źle cię potraktował. Podobno wreszcie zauważył swoje błędy i jest gotowy, aby coś zmienić.
Myślisz, że miłość, którą do ciebie czuje, jest tak silna, że jest gotów zmienić swoje postępowanie dzięki tobie. Zasadniczo chcesz mu wierzyć, ponieważ tak bardzo ci na nim zależy.
Cieszysz się, że dajesz mu kolejną szansę. Niemniej jednak z biegiem czasu dajesz mu nieskończoną drugą szansę.
Pomimo twoich oczekiwań, twój toksyczny mężczyzna nigdy się nie zmienia. Najgorsze jest to, że nigdy tego nie planował.
Zamiast tego, to wszystko było częścią jego większego planu. Częścią jego planu, aby zatrzymać cię tak długo, jak to możliwe.
Tak, po chwili zdajesz sobie sprawę, co robił. Jednak dzieje się tak, gdy jesteś już pochowany w jego manipulacjach tak głęboko, że nie widzisz wyjścia.
Byłbym zgubiony bez ciebie

Niektóre kobiety mają podświadomą potrzebę ratowania wszystkich wokół siebie. Jeśli jesteś jedną z nich, musisz myśleć o sobie jako o superkobiecie.
Zakładasz, że potrafisz otworzyć serce mężczyzny na miłość i wywrócić jego życie do góry nogami.
¿Cómo se ven los pezones después de amamantar?
Powiem ci jedno: toksyczni mężczyźni to wyczuwają. Mądrze wybierają swoje ofiary, a ten człowiek wiedział, że jesteś empatą, którego może uwięzić swoją smutną historią życia.
Właśnie dlatego trzyma cię obok siebie, mówiąc ci, że bez ciebie byłby całkowicie zagubiony.
Ilekroć mówi coś takiego, szantażuje cię emocjonalnie. Myślisz, że nie możesz go zostawić, bo cię potrzebuje.
Zgodnie z tym zdaniem jesteś jedynym promieniem światła w egzystencji tego mężczyzny. Jeśli go opuścisz, otoczy go ciemność, a jego życie zostanie zrujnowane.
Potrzebujesz mnie

Z drugiej strony istnieje inny rodzaj toksycznych ludzi, którzy koncentrują się na tym, że ich potrzebujesz, a nie na odwrót.
Kiedy jesteś uwięziony z takim mężczyzną, robi wszystko, co w jego mocy, aby przekonać cię, że nigdy nie dasz sobie rady bez niego.
Dołoży wszelkich starań, abyś był od niego uzależniony finansowo i emocjonalnie. Ten facet robi pranie mózgu, abyś uwierzył, że nie masz nikogo poza nim.
Nawet jeśli w ogóle o ciebie nie dba, przekona cię, żebyś myślał, że żaden mężczyzna poza nim nie będzie cię kochał tak, jak on.
Po pewnym czasie ten toksyczny mężczyzna sprawia, że wierzysz, że nie powinieneś być kochany. Więc zostajesz z nim, bo myślisz, że nie masz dokąd pójść.
Jesteś zbyt wrażliwy

Lista często używanych przez narcyzów wyrażeń brzmi mniej więcej tak: przesadzasz, jesteś zbyt wrażliwy, to, co zrobiłem, nie było wielkim problemem.
Mówiąc ci te zdania, twój toksyczny partner minimalizuje twój ból. Próbuje odwrócić sytuację i odwrócić sytuację na swoją korzyść.
Według niego to nie on jest winien piekła, przez które przechodzi. On nie jest oprawcą, a ty nie jesteś jego ofiarą – po prostu jesteś nadmiernie emocjonalny i traktujesz wszystko zbyt osobiście.
Jest to właściwie jedna z form gaslightingu. Kiedy przechodzisz przez to wszystko, zaczynasz kwestionować własne zdrowie psychiczne.
Nie możesz pomóc, ale zastanawiasz się, czy naprawdę ma rację. Czy naprawdę przesadzasz?
