10 rzeczy, za które zapomniałem podziękować mojemu byłemu

Kiedy było po wszystkim, myślałem, że moje życie się rozpada. Płakałam w swoim pokoju, myśląc, że resztę życia spędzę sama.

Wyobraziłem sobie już siebie jako szaloną kotkę – wiesz, tę z Simpsonów.

como hacer que tu esposa te mame

To właśnie robię za każdym razem, gdy dzieje się ze mną coś złego. Opłakuję, ale robię to w humorystyczny sposób. Myślę, że całe moje życie to rodzaj satyry.

Cóż, w każdym razie…

Wszyscy przechodzimy przez to samo gówno, gdy ktoś łamie nam serce. Wszyscy mamy te same problemy i te same pytania. Ale wiesz co?

Doszedłem do genialnego wniosku.

Wiedziałem, że nie mogę powstrzymać bólu serca. Wiedziałem, że nie mogę przekonać swojego umysłu, by przestał o nim myśleć.

Musiałem jakoś przez to przejść. Musiałem przezwyciężyć ten okres. Jeśli to oznaczało, że muszę użyć wszystkiego, co mam, zrobię to.

Tak bardzo chciałem się z tego wydostać, ale wiedziałem, że nie mogę pominąć kroków. Wszyscy to wiecie. Musisz pozwolić, by sprawy potoczyły się swoim torem i czekać, aż agonia się skończy.

Ale oto rzecz, którą sobie uświadomiłem…

Jest tak wiele rzeczy, które zrobił mi mój były, które służyły jako lekcja. Jest tyle rzeczy, za które muszę mu podziękować….

1. Za kłótnię ze mną

Nauczył mnie, jak się bronić. Przeszkolił mnie w walce słownej.

Zawsze byłem gotowy na kolejny krzykliwy mecz – zawsze byłem przygotowany.

Nauczyłem się mówić, co myślę, gdy ktoś ciągle mnie atakuje. To nie zepsuło mi głowy.

To znaczy na początku tak było, ale z czasem nauczyłem się sobie z tym radzić. Teraz nic nie może na mnie wpłynąć. Zawsze powiem dokładnie to, czego chcę.

2. Za uczynienie mnie lepszym w następnym związku

Wiem, gdzie popełniłem błąd. Rozumiem to teraz, kiedy jest po wszystkim i nie planuję ponownie popełniać tych samych błędów.

Potrafię rozpoznać sytuacje, w których popełniłem błąd i teraz wiem dokładnie, co zrobić, jeśli coś podobnego się powtórzy.

Po związku, który mnie zerwał, wiem, jaką osobą chcę być iPracuję nad tym, aby stać się tą osobą.

3. Za pokazanie mi, jak daleko mogę się posunąć

Teraz wiem, że jestem silniejszy niż kiedykolwiek. Teraz wiem, że nikt nie mógłby mnie tak łatwo wykończyć, ponieważ mam siłę, by poradzić sobie z prawie wszystkim.

Kiedy znów zacznę spotykać się, będę wiedziała, gdzie postawić granicę i kiedy powiedzieć wystarczająco dużo. To było coś, czego nie wiedziałem, jak zrobić, kiedy byłem z nim.

4. Za pomoc w nauczeniu się tego, czego chcę w związku

Zdarzyły się złe rzeczy, ale były też dobre rzeczy.

Niestety, ci źli przewyższali liczebnie dobrych, pozostawiając ich w cieniu – niezauważonych i zapomnianych.

Kiedy z kimś zrywasz, jesteś zgorzkniały, zraniony i smutny.

Jedyne, co pamiętasz, to złe chwile, chwile, które zrujnowały to, co razem mieliście.

Ale kiedy przechodzisz ten etap nienawidzenia go, pamiętasz, że nie wszystko było takie straszne.

Wtedy przypominasz sobie rzeczy, które sprawiały Ci radość, które sprawiały, że się uśmiechałeś i cieszyłeś.

Dobra, widzisz, chcę tego. Widziałem to i rozpoznaję. Chcę, żeby mój następny związek był taki.

Wszystko, co jest mniej niż to, czego chcę, odejdę.

5. Za to, że zastanawiam się, co to znaczy kochać kogoś

Zawsze szukałam miłości w innych.

Patrzyłam na niego i poprzez jego zachowanie i czyny próbowałam dowiedzieć się, czym jest miłość. Cóż, wiem, czym nie jest miłość, patrząc na niego.

Chcę mu podziękować za uświadomienie mi, że miłość jest tym, czym chcę.

Chcę mu podziękować za to, że w pewnym sensie zmusił mnie do zrozumienia, że ​​miłość można znaleźć tylko w sobie.

To jak TY działasz i co robisz, a nie ktoś inny.

6. Za to, że nauczyłem się, jak nie chcę być traktowany

Myślę, że każdy z was czegoś chciał – a raczej kogoś – tak bardzo, że aż bolało.

Może nawet każdy z nas wiedział, że osoba, za którą tęskniliśmy, nie jest dla nas dobra, ale i tak jej chcieliśmy.

aperitivos sin gluten para el super bowl

Cóż, mój facet był tajemniczo intrygujący. Nie mogłem mu się oprzeć. Musiałem odkryć jego sekret, aby dowiedzieć się, co kryje się za tą mistyczną powierzchownością.

Dowiedziałem się, dobrze. Zrobiłem… nie podobało mi się to. Dowiedziałem się, że nie tak chcę być traktowany. Wyciągnięta lekcja, przejdźmy dalej…

7. Za nauczenie mnie, jak odejść od osoby, którą nigdy nie powinnam być

Każdej nocy zostawiał mnie zbierając złamane kawałki mojego serca. Za każdym razem zostawiał mnie samą, próbując skleić moje serce jak rozbite szkło.

Za każdym razem udowadniał mi, że nie jestem osobą, którą chce, żebym była. Heck, nie jestem nawet osobą, którą chcę być.

Chcę mu podziękować za danie mi odwagi, by go porzucić i spróbować dowiedzieć się, kim naprawdę jestem.

Myślę, że teraz to wiem. Jeśli nie, to przynajmniej myślę, że jestem na dobrej drodze, by się dowiedzieć.

8. Za pomoc w rozwoju jako osoba

Każdy związek cię zmienia. Dorastasz jako osoba: rozwijasz się fizycznie, a co najważniejsze, rozwijasz się emocjonalnie.

Nie musisz czekać na zakończenie związku, aby zdać sobie sprawę, że się zmieniłeś. Możesz to zrealizować, póki jeszcze w tym jesteś.

9. Za zostawienie mnie i danie mi szansy na znalezienie kogoś lepszego

Bardzo mu dziękuję za zakończenie mojej agonii. Wyraźnie nie byliśmy sobie przeznaczeni.

Może nie jest nawet taki zły, ale w połączeniu ze mną był nie do zniesienia.

Może jest ktoś, kto będzie wiedział, jak sobie z nim poradzić.

Myślę, że chcę powiedzieć, że jestem wdzięczny za kolejną szansę na znalezienie odpowiedniej osoby dla mnie.

10. Za nauczenie mnie, jak kochać kogoś w najgorszym stanie

Nawet w naszych największych kryzysach nigdy nie przestałam go kochać.

Nawet kiedy wykrzykiwał tak wiele ostrych i obraźliwych słów, nigdy nie przestałam go kochać.

Wiedziałem, że gdzieś w nim leży dobry człowiek, osoba, w której się zakochałem.

Miałam nadzieję, że ta osoba będzie wychodziła co minutę, więc go pokochałam. Mimo wszystko nadal go kochałam.

Chociaż nigdy nam się nie udało, cieszę się, że go poznałem, bo tak wielu rzeczy mnie nauczył.

Jasne, cena była wysoka, ale wiedza jest bezcenna.

Za co musisz podziękować swojemu ex?